Plemiona - gra online
The West - Grepolis - Lagoonia - Forge Of Empires new - InnoGames

Plemiona

Plemiona to przeglądarkowa gra online, z akcją osadzoną w średniowieczu. Gracz posiada małą wioskę, którą ma doprowadzić do władzy i chwały.

Bezpłatna rejestracja! Zdjęcia z gry online:
  • Gra przeglądarkowa Plemiona: Mapa świata
  • Gra przeglądarkowa Plemiona: Plac
  • Gra przeglądarkowa Plemiona: Rycerz

© 2003 - 2012 InnoGames GmbH · Kontakt · Ochrona prywatności · OWH · RSS
       



 
Strona poświęcona hodowli Gołębi pocztowych.
Menu:  
  Strona Główna
  FORUM .:NEW:.
  Artykuły
  => Wszystko o metodzie wdowieństwa
  Księga gości
  ankiety
  Kontakt
  Koncentraty dla gołębi pocztowych
  Mapa Satelitrana
  Wirtualne czasopisma naszego serwisu
  Nasze Aukcje
Wszystko o metodzie wdowieństwa

Praktyczne wdowieństwo

 

 

Kto chce w dzisiejszych czasach dobrze lotować swoimi gołębiami musi stosować program oparty na metodzie wdowieństwa.
Wielu hodowców pyta jaka metoda jest najlepsza, wdowieństwo totalne lub suche, a może wdowieństwo tylko samic? Na te pytania chciałbym w dużym skrócie odpowiedzieć, bo jest to temat podczas lotów na czasie. Jednak wszystkich tych co chcą naprawdę wiedzieć wszystko o tej metodzie, odsyłam do mojej broszurki Metody wdowieństwa - totalnego - klasycznego(suchego) - tylko samic i inne.
Kiedy ma sens zastosowanie metody wdowieństwa podczas lotów?
To pytanie postawiło sobie już na pewno wielu hodowców w Polsce, chociaż nadal dominuje jeszcze metoda gniazdowa. Jednak już wielu stosuje metodę wdowieństwa z większym lub mniejszym sukcesem. Dzieje się tak ponieważ nie ma dużego dostępu do literatury, która praktycznie nie istnieje opisująca dany temat. Wielu co u mnie zakupiło moje broszurki milczy i nie chwali się, aby tylko konkurencja nie kupiła - w taki sposób skarży się wielu młodych hodowców w listach do mnie.
Dlatego piszę ten artykuł z myślą o młodych hodowcach, aby przybliżyć podstawy tej metody w zastosowaniu.
Każdy hodowca, który postanowił lotować metodą wdowieństwa, powinien w pierwszej kolejności wyselekcjonować grupę gołębi tylko do rozpłodu. Dlaczego tak, ponieważ po wdowcach praktycznie nie będzie narybku, który mógłby brać udział w lotach młodych. Hodowcy lotujący metodą wdowieństwa muszą posiadać odrębny gołębnik rozpłodowy z wolierą. W gołębniku tym powinny znajdować się tylko takie gołębie rozpłodowe, które dają potomstwo dobrze lotujące. Oczywiście wyselekcjonowanie takiego stada nie należy do łatwych zadań, ale przez parę lat, każdy konsekwentny hodowca dotrze do celu.
Odradzam nagłe przejście z metody gniazdowej na metodę wdowieństwa, ponieważ doprowadzi do turbulencji w gołębniku. Równocześnie należy prowadzić selekcję grupy gołębi przeznaczoną do rozpłodu i osobno grupę gołębi przeznaczoną do lotów metodą wdowieństwa. Po trzech latach muszę posiadać gołębie w gołębniku rozpłodowym takie, które zapewniają bardzo dobry lub przynajmniej dobry materiał lotowy. Oczywiście musi ten materiał lotowy rok rocznie być sprawdzany na lotach, aby umożliwić każdej parze rozpłodowej sprawdzenie potomstwa w lotach. Jednak z praktyki wiemy, że nie każdego hodowcy stać na posiadanie tylko gołębi do rozpłodu i tylko do lotów, dlatego proponowałbym na początku zastosowanie metody gniazdowej ,,Specjal**, którą od A do Z opisałem w mojej broszurce.
Jest to połączenie metody wdowieństwa z metodą gniazdową, umożliwiająca hodowcy w przeciągu właśnie tych trzech do pięciu lat wyodrębnienie samców i samic do wdowieństwa. Stosowanie metody gniazdowej specjal tak jak ją opisałem daje o wiele lepsze wyniki jak stosowanie metody wdowieństwa. Metoda ta była tajemnicą sukcesów przez wiele lat wielkich mistrzów belgijskich. Wiele hodowców również nie może sobie pozwolić na pozostawianie co lot jednego partnera w domu tylko po to, aby czekał na powrót drugiego partnera.
Dlatego każdy hodowca musi na samym początku sam zadecydować jaka metoda najbardziej odpowiada jemu i będzie ją stosował np. wdowieństwo totalne lub suche.

Wdowieństwo totalne suche - można stosować w różnych wariantach z odchowaniem jednego młodego przed pierwszym lotem konkursowym lub tylko z wysiadaniem jajek.
Stosując wdowieństwo bez odchowania młodego należy tylko raz złączyć gołębie w pary. Kto zdecydował się na ten wariant łączy swoje lotniki - wdowce w pary 22 dni przed pierwszym lotem konkursowym. Przebieg tych 22 dni to 12 dni do zniesienia 2 jajka, następnie 6 dni wysiadanie jajek i ostatnie 4 dni poświęcamy na dwa treningi z 20 km. Owe dwa treningi mają za zadanie starym wdowcom przypomnienie, że zaczyna się wdowieństwo, a młodym samcom naukę do nowego lotowania. Dobrze by było owe dwa treningi praktykować przez cały sezon lotowy.
Z mojej strony proponowałbym dwa razy przed pierwszym lotem konk. wdowce połączyć w pary. Połączenie drugi raz w pary ma za zadanie umożliwienie rocznym samcom lepiej i mocniej wyrobienie przywiązania do gniazda - celi gniazdowej. Po pierwszym łączeniu mogą wystąpić u rocznych samców zakrwawienia na nosówkach i poklejone pióra po potłuczonych jajkach, jednak po drugim łączeniu roczne samce muszą już dokładnie orientować się, która cela gniazdowa do niego należy i jest mało prawdopodobne powtórzenia się sytuacji z pierwszego łączenia - i to jest zadaniem właśnie drugiego łączenia.
Gdy mamy zamiar łączenia dwa razy, wtedy pierwszy termin łączenia przypada na drugą połowę stycznia lub początek marca. Bardzo ważne na 6 dzień od zniesienia 2 jajka pierwszej samicy zaraz rozłączamy i ponownie łączymy 22 dni przed pierwszym lotem konk.
Po drugim rozłączeniu siedzą wdowce i wdowy w osobnych pomieszczeniach bez wizualnego kontaktu.
Dziennie są trenowane rano i wieczorem po jednej godzinie samce i samice. Wypuszczane są na trening z pomieszczenia przejściowego w którym znajdują się przez cały dzień, a wpuszczane do pomieszczenia, gdzie znajdują się cele gniazdowe. W tym pomieszczeniu przesiaduje jedna grupa, tak długo jak trenuje druga grupa na zewnętrz. Następnie przeganiamy grupę znajdującą się już wewnątrz do pomieszczenia bocznego, a wpuszczamy drugą grupę do pomieszczenia, gdzie znajdują cele gniazdowe. Gdy tą drugą grupą są samce mogą pozostać w tym pomieszczeniu przez całą noc do następnego treningu, ale cele gniazdowe są przez cały tydzień zamknięte. Stosujemy wtedy tak zwaną metodę obiegową tz. jedna grupa jest wypuszczana na trening z pomieszczenia, a druga wganiana, gdy pierwszą chcemy po treningu wpuścić do pomieszczenia gniazdowego. I tak wkoło Macieju przez cały tydzień.
W dniu wkładania otwieramy cele gniazdowe, aby wdowcom umożliwić wejście do misek lęgowych. Oczywiście w tym momencie stosujemy triki, które opisałem w mojej broszurce tz. miski są przez cały tydzień odwrócone do góry dnem, albo wkładamy miski dopiero po otwarciu cel itd......
Gdy już samce znajdują się w swoich celach gniazdowych wpuszczamy samice do pomieszczenia gniazdowego i gdy są razem z samcem w celi zamykamy oboje partnerów razem. Robimy to po to, aby ułatwić sobie później wkładanie gołębi do kosza jak również podanie kapsułki szybkość lub energia. Po pięciu lub góra dziesięciu minutach zaczynamy wkładanie lotników do kosza. Po locie zostawiamy oboje partnerów razem do godziny ,jednak po ciężkich lotach od 2 do 4 godzin, nawet po katastrofalnym locie do rana następnego dnia.
Gdy tak będziemy jak powyżej opisałem z roku na rok postępowali to nasze wdowce bardzo szybko pojmą w następnych latach o co chodzi hodowcy i będzie można zrezygnować z pokazywania samic przed lotem. Gdy widzimy, że nasze wdowce zatraciły swój animusz i są osowiałe należy w środku tygodnia wpuścić im samice lub przeprowadzić wspólny trening. Jednak nie należy tego robić za często w trakcie całego sezonu lotowego.

 

Metoda lotowania wdowami

 

 

Chciałbym przytoczyć metodę lotowania wdowami jaką stosują bracia Filip,Jo i Raf Herbots z Belgii. Hodowcy ,którzy zdecydowali się na metodę lotową wdów, bo jak sami twierdzą samice lepiej sprawują się im w lotach jak samce, powinni zbudować odpowiedni do tej metody gołębnik. Obszerny opis i wiele zdjęć i rysunków znajdzie każdy w mojej broszurce Idealny gołębnik. Tutaj przytoczę tylko podstawy tego gołębnika. Gołębnik dla wdów powinien składać się z pomieszczenia centralnego w którym znajdują się np. 24 cele gniazdowe. Obok pomieszczenia centralnego powinno znajdować się z prawej i lewej strony jedno pomieszczenie ciszy i odpoczynku wdów. W pomieszczeniu ciszy znajdują się tylko siodełka 12 szt., a nad podłogą są rozciągnięte pasma gumy uniemożliwiające łączenie się samic między sobą. Gumki są rozciągnięte min.30 cm nad podłogą, albo podłoga z listew pod kątem45 stopni. Bracia Herbots od dwóch lat zrezygnowali z tego i stosują ramę z listew, którą nakładają w całości na segment siodełek w którym siedzą samice. Ramka z listew powinna uniemożliwiać sfruwanie samicom na podłogę i swobodne się przemieszczanie. Samice pierwszy raz łączymy w pary w styczniu następnie 15 marca ( z możliwością odchowu jednego młodego) Bracia Herbots jednak po zniesieniu drugiego jajka podkładają jajka plastikowe, które zabierają po trzech dniach wysiadywania. Następnie zabieramy samce.
Po następnych dwóch dniach zabieramy miski lęgowe. Wdowy trenujemy zawsze po wdowcach tzn. rano i wieczorem po godzinie. Ale wdowy powinny ową godzinę bez przerwy fruwać nie przesiadywać na dachu to samo dotyczy wdowców. Ważniejszym od treningu jest wyrobienie u wdów odruchu szybkiego powrotu do gołębnika, bo przesiedziany konkurs na dachu jest nic wart. Dlatego bracia Herbots wołają swoje wdowy za pomocą gwizdka do pomieszczenia centralnego, w którym są nakarmione i napojone.
Po około 30 min. są otwierane drzwi do pomieszczeń bocznych i gdy wszystkie wdowy siedzą na swoich siodełkach, jest nakładana ramka z listew. Cele gniazdowe są cały czas zamknięte w pomieszczeniu centralnym. Samce wdów przesiadują cały czas w wolierze, gdzie są karmione bardzo lekką mieszanką.
(Chciałbym kolegom zwrócić uwagę, aby na zebraniu oddziałowym przy układaniu planu lotów, wymóc nacisk na prezydium umożliwiający loty w systemie np.350km następny 500km znowu powrót do średniego lotu 400km i następny lot 650km.)
Tym systemem lotuje się w Belgii, Holandii i Niemczech, ponieważ samice są bardziej obciążone trudami lotu jak samce. Ale wdowy szybciej w okresie jednego tygodnia doprowadzimy do super formy jak wdowca. Kto to wie stosuje właśnie metodę lotową wdów lub metodę gniazdową specjal, którą opisałem od A do Z w mojej broszurce.
Powracając do tematu: w środku tygodnia bracia Herbots wywożą swoje samice na trening prywatny z odległości 50km. Samce od wdów są już w pomieszczeniu centralnym i czekają na ich powrót. Po powrocie wdów umożliwiamy tylko bardzo krótki kontakt wdowom z samcami. Krótki kontakt potęguje motywację i stymuluje popęd seksualny partnerów. Przed wkładaniem wypuszczamy samce z woliery do pomieszczenia centralnego i umożliwiamy partnerom swobodny kontakt seksualny przez 30 min. W tym czasie każdy hodowca bacznie obserwuje witalność obu partnerów ich zainteresowanie sobą nim dojdzie do kontaktu seksualnego. Słabe zainteresowanie partnerów jest wyraźnym sygnałem dla hodowcy o popełnionych błędach w stosowaniu tej metody. Wdowy w takim związku są praktycznie słabo lub wcale nie motywowane. Takie wdowy należy bezzwłocznie wycofać z pierwszej 15-nastki. Wszystkie wdowy zaraz po nakarmieniu i napiciu zamykamy w celi gniazdowej z samcem, dopiero po przylocie ostatniej wdowy wypuszczamy wszystkie wdowy z samcami ( 3 -4godz ) do swobodnego poruszania się po gołębniku centralnym. O natychmiastowym zamknięciu wdowy w celi z samcem zapomina większość hodowców i po paru lotach mamy bałagan w gołębniku. Przez tak długi kontakt odnawiamy na nowo miłość partnerów do siebie. Nie należy zapominać, że wdowy szybciej zapominają swojego partnera jak wdowce swoją partnerkę.
Wdowy, które pierwsze opuszczają dziennie gołębnik podczas oblotów wokół gołębnika można śmiało uważać, że są w super formie i umieścić na pierwszych miejscach listy wkładań. Podczas tych oblotów wokół gołębnika hodowca powinien stale przebywać w pewnej odległości, aby samice go nie widziały, ponieważ stojąc blisko gołębnika - jest to sygnał dla wdów, że należy siadać będą karmione. Kardynalna zasada zawsze karmimy po treningu nigdy przed. 2 pobrane ze sobą samice separujemy do oddzielnych pomieszczeń, gdy i to nie pomoże, należy takie wdowy usunąć z drużyny. Wdowy karmimy 80% mieszanką dietetyczna plus 20 % sportowa. Trzy ostatnie posiłki przed lotem 100% mieszanka sportowa. Oprócz tego olej i suche drożdże z dobrym preparatem amino kwasowym.
Preparat regulujący górne drogi oddechowe jak również jelita. Podczas upałów kombinacja elektrolitowa.
Bracia Herbots uważają, że każdy hodowca powinien stosować:
1 - regularny rytmus oblotów wokół gołębnika.
2 - regularne pokazywanie partnera w środku tygodnia.
3 - wyrobienie u wdów szybkiego powrotu do gołębnika i bezwzględnej obrony terytorium (gniazda).
4 - dobrze obserwować na którym miejscu najchętniej siadają wdowy.
5 - wyrobić u wdów odpowiednie powitanie partnera.
6 - przy oblotach wokół gołębnika najlepiej się nie pokazywać wdowom.

Top listy  
  STRONY O ZWIERZĘTACH
Tekst
pocztowe.toplista.eu

 
 
   
 
   
Dzisiaj stronę odwiedziło już 1 odwiedzający
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja